16.08.2013

Bedevilled

-Patrzyłam się długo na słońce,a ono przemówiło do mnie. Powiedziało, że zwariuję, jeśli będę się powstrzymywać!


                Powiem wam szczerze, takiej niespodzianki jakiej doznałem po obejrzeniu Bedevilled, nie spodziewałbym się  n i g d y. Od dobrych kilkunastu dni zrobiłem sobie przerwę w pisaniu na rzecz codziennego oglądania po jednym randomowym filmie z Azji, ale wczorajsza sesja tak mną poruszyła, że postanowiłem w końcu przerwać milczenie.

17.07.2013

Wǒde fùqin mǔqin (The Road Home)

My Father and Mother
Tłumaczenie oryginalnego tytułu; w edycji angielskiej: The Road Home
 
      我的父親母jest pierwszym szeroko znanym filmem, w którym wystąpiła Zhang Ziyi. Wygrał on wiele nagród na różnych festiwalach, a wspomnianą aktorkę wyniósł do sławy i pozycji, której wielu nie było dane zaznać. Moim zadaniem jest sprawdzić, czy słusznie.

Staplerfahrer Klaus - Der erste Arbeitstag

-No i się porobiło…

         
          A teraz film pod wieloma względami niezwykły i wyjątkowy. Nie oszukujmy się- w ciągu dziewięciu minut nie da się uratować świata, odnaleźć zaginionej rodziny, czy przedstawić historię czyjegoś życia. Można jednak przeprowadzić szkolenie obsługi wózka widłowego, a raczej- uczestniczyć w pierwszym dniu jego praktycznego użycia. Czas więc założyć kask i jedziemy.

16.07.2013

Ghost in the Shell

-Nie znajdziecie moich zwłok, ponieważ aż do tej chwili nigdy nie miałem ciała.

          Bycie inspiracją dla trylogii Matrix- niewiele filmów posiada równie dobrą rekomendację, co adaptacja mangi Masamune Shirowa- Ghost In The Shell. Czy świętując swoją pełnoletność (1995- to już prawie dwie dekady!) to niezwykłe uniwersum dojrzało, czy może się zestarzało?

13.07.2013

Jing mo fung wan: Chen Zhen

-Chińczycy nie są chorobą Azji!
Sztandarowe motto tej produkcji

            …A po polsku Powrót legendarnej pięści, natomiast kierując sie tytułem angielskim: The Legend Of Chen Zhen. Tak oto prezentuje się nam film tematycznie najbliżej związany ze Wściekłymi pięściami (z Brucem Lee), oraz Legendarną Pięścią (Jet Li). Zacne grono, patrząc chociażby na panów w nich występujących. Tylko cóż z tego?

2.07.2013

Revenge: A Love Story

-Dlaczego zacząłeś uciekać, kiedy oficer kazał ci się zatrzymać?
-To nie pierwszy raz, kiedy jestem wrabiany przez policję. Nie chcę kontynuować więcej tej sprawy, wszystko podpiszę. Spisz sam moje zeznania.

Revenge: A Love Story to film z Hong Kongu, rocznik 2010. Początkowo razi schematycznością, by po jakimś czasie okazało się, że był to tzw. trup na otwarcie, Hitchcockowy cold open, a intryga jest głębsza, niżby się z pozoru wydawało. Czy jednak na tyle głęboka by dać się w nią wciągnąć?

1.07.2013

Pinky i Mózg

-Twoja zadziwiająca nieumiejętność rozumowania jest dla mnie zadziwiająco niezrozumiała
Mózg do Pinky’ego


                Witajcie ponownie. Teraz naszą uwagę zwrócimy na serialową klasykę, Pinky… to Pinky jest i Mózg, Mózg, Mózg, Mózg… Mam nadzieję że kojarzycie melodię, inaczej ktoś pomyśl, że zamieniłem się w zombie i powtarzam bez sensu. Tak więc mowa o serialu telewizyjnym Pinky i Mózg, puszczanym (w angielskim istnieje od tego specjalne słowo: aired) w latach dziewięćdziesiątych.

30.06.2013

Labyrinth

-Chciałabym, żeby przyszły gobliny i cię zabrały
130 sekund później…
- Chcę odzyskać brata, proszę.

Cytat ten dobrze oddaje klimat produkcji ufundowanej przez studio Lucasfilm. Nie wiadomo jak przyjąłbym go w latach osiemdziesiątych, oceniam go jednak przez pryzmat czasów dzisiejszych, bez sentymentów i wspomnień; może właśnie to sprawia, że czuję się lekko skonfundowany

29.06.2013

D.E.B.S.


-Dlaczego mnie nie zabijasz?
-Bo nie zamierzam.
-Ale zabiłaś tych agentów na Antarktydzie...
-Umarli z zimna… Czy czegoś takiego. 
     

    
          Zabieram się teraz za dziwny film i mówiąc dziwny, mam naprawdę wrażenie, że użyte słowo jest na swoim miejscu. D.E.B.S. to akcjomedia wydana w 2004 roku, w rok po krótkometrażowym pierwowzorze o takim samym tytule.

28.06.2013

Futurama

-Fry...Ty jesteś mężczyzną, a ja kobietą. Zbyt wiele nas dzieli.

Wychodzę z założenia, że recenzować serial po dwóch, trzech odcinkach, to jak oceniać kozę po jej brodzie- zwracamy uwagę na coś, co powinno nas interesować w nieznacznym stopniu,
a ucieka nam sedno sprawy, będące ukryte w jej wnętrzu. Dlatego też postanowiłem obejrzeć jak najwięcej tego ponad-dwudziesto-minutowego serialu spokrewnionego ze Simpsonami, kierując się zasadą ,,to infinity the last season and beyond’’- misja może i długotrwała, ale nie będąca ani na chwilę powodem do narzekań, a na relacje zapraszam poniżej: